• Idź do treści
  • Idź do menu
  • Idź do wyszukiwarki
  • La Strada - Spotkania W Drodze




    Ostatnie wyprawy ·

    Któregoś dnia,przedpołudniem,znalazłem się na drodze prowadzącej do Kazmierza.
    Kilkanaście km przed Puławami, spostrzegłem babulkę z chrustem, która wędrowała chodnikiem do pobliskiej chałupy. Przystanąłem, dogoniłem ją z aparatem, i zapytałem, czy nie mogę jej zrobić kilka zdjęć?
    Babulka z chrustem – o dziwo! – wyraziła zgodę.
    Oto pierwsza fotografia. Wkrótce ją namaluję.


    Helena z wioski Gniewoszów. Ile może mieć lat? 100,150? a może jeszcze więcej. Przypomina postacie z bajek Anderssena.


    Kocham starych ludzi,psy,konie,i bezdomnych.Piękne są dzieci.To wyjątkowe istoty – prawdziwe Boże stworzenia.Warto czasem spojrzeć w ich stronę.Jest w nich doza bezradności,którą wszak ma każdy z Nas.


    W czasie mojej ostatniej podróży do Berlina,tuż po drugim w moim życiu koncercie Solomona Burke’a.
    Trzcinka z różą, którą dostaliśmy od Maestro Solomona, który dał popis swego kunsztu wokalnego w Stadpark. Hamburg. 8.VIII.2010.


    W parku ,nad jeziorem, w kawiarni, spotkaliśmy rodaka. Krzysztof pracuje tu jako kelner. Butelka wody – 5 Euro!


    Letnia bujność traw. Stadtpark jest wielkości naszych Łazienek. Odbywają się tu cotygodniowe koncerty. Ostatnio wystąpił tu także John Fogerty.


    Przez kilka godzin nieróbstwa, można zapomnieć, jak się człowiek nazywa. Kilka kiełbasek, parę kanapek i butelka czerwonego wina, skrawek czystego nieba nad głową i nieco wolnej trawy – oto czego potrzebujemy do szczęścia.


    W drodze do Hamburga,na koncert Solomona Burke’a – Króla Soul Music.
    Tym razem “King of Soul”, podpisał nam aż 5 CD. Wystąpiła z nim amerykańska wokalistka Joss Stone. Ale gdzie jej do mistrza…


    Trzcinka na Alexanderplatz w Berlinie.
    Lubimy to miejsce. Pełno tu turystów, dziwaków, bezdomnych – kolorowy świat, który wabi i nęci, za którym tęsknię na Prowincji.


    W Berlinie można zdobyć wiele.
    Dla mnie liczy się Muzyka. Dlatego często robię zdjęcia. Oto kilka z nich.
    -Mieszkam tu 34 lata – opowiedział mi pewien saxofonista z Włoch. Gram na ulicy i z tego się utrzymuję. – Nawet w deszcz? – Nawet. – Lubisz Stan Getza, Davida Sanborne’a, Johna Coltrane’a, Gato Barbieri?… – Jasne. – Niektórzy saxofoniści nie żyją. – Certo. Stan Getz e morto anche.


    A potem Włoch, zagrał na swoim saxofonie kilka fraz…


    A następnie sięgnął po papierosa…

    Komentarze


    Po roku Pandemii…znów podpisuję.

    - Czytaj dalej...


    Przyjaciele z Kazimierza & z Chicago

    - Czytaj dalej...


    Dorota & Waldemar… to moi nowi czytelnicy

    KINO SAMOTNYCH PSÓW”

    - Czytaj dalej...


    Wróciłem po roku.
    Tu jest Nam najlepiej…

    - Czytaj dalej...


    Od lewej:IWONA, HANIA, ZUZIA, FILIP – nowopoznani Przyjaciele.
    Herbaciarnia “ U DZIWISZA”.
    Maj.2021

    - Czytaj dalej...



    Panie Krzysztofie, serdecznie pozdrawiam z Małopolskiego Żabna. Miło
    wspominam nasze przypadkowe spotkanie. Niepowtarzalne dedykacje będą
    przypominały naszą rozmowę. Tak jak obiecałem przesyłam zdjęcie.

    Dołączam pozdrowienia od córki Katarzyny.

    - Czytaj dalej...



    - Czytaj dalej...

    3 przyjaciółki z Poznania podczas Festiwalu filmowego.Kazimierz 2018.
    Joanna,KLT, KASIA & Basia.

    - Czytaj dalej...

    Fani mojej Twórczości.

    Podczas pysznego śniadania w pensjonacie BALIA Spa w Kazimierzu Dolnym
    Pejzaże i miejsce obłędne.

    - Czytaj dalej...

    Na mojej drodze pojawiło się wiele interesujących postaci.
    W czasie lużnej pogawędki, zdarza się, że nieznajomi nagle otwierają się i po kilku minutach, zdradzają swoje intymne sekrety.
    Są ludzie otwarci i zamknięci jak brama na 77 kłódek !
    Ci pierwsi, próbują opowiedzieć co ich nurtuje, boli, pasjonuje.
    Nazywam takich – LUDZIE Z DUSZĄ.

    - Czytaj dalej...

    Starsze Nowsze