Z dawnych lat
Prawdziwi mężczyźni noszą kapelusze i mają pasję. Mój stary marzył o karierze sprawozdawcy sportowego. Zrobił 12 olimpiad i setki spotkań tenisowych. Szczecin 1947. Ja z Ojcem.
Na spacerze w lasku Bielańskim z moim pierwszym psem Rudolfem. Około 1957.
Od dziecka kochałem Kino. Tu, przed kinem w Rzymie podczas olimpiady. 1960, Via Nazionalle idąc na western pt: "Johnny Guitar"
Młodość uderza do głowy. W okolicach 1970 r.gdzieś w śródmieściu Warszawy.
Ostatnia dekada

W Kazimierzu Dolnym. 1997.

Premiera 'Zawodowca' w Szczecinskim EMPiKu. 2004.

Biografie o moim Ojcu podpisywałem w całym kraju i nadal to robię z wielką przyjemnością. Od Gdańska po Łódź. Nawet w małych miasteczkach, jak Kazimierz Dolny, Jurata, czy Łeba.

Wywiad dla "Wysokich Obcasów" dodatku do Gazety Wyborczej. 2004.

Relaks w Kazimierzu Dolnym. Tu maluję 'w pelnym slońcu' 'Krowią Wyspę' niedaleko Mięćmierza. 2005.

Ustka, Lato 2002

KLT, Ojciec i Tomek T. Hotel Victoria 2002

Podpisuję 'Zawodowca' w Katowicach. 2004.

I w Konstancinie, gdzie mieszkam. Piękna jesień. 2006.

Mój 4 pies - Roy ( na cześć Roy Orbisona tego od 'Only the Lonely', 'In Dreams' i 'Falling').
Ostatnia sesja w wykonaniu Jacka Barcza w Konstancinie. Jesień 2006